O mnie

Fot. Małgorzata Bielecka

Pierwsze rolki dostałem baaardzo dawno temu (na swoją osiemnastkę) i powróciłem do nich wiele lat później – nadal były niewygodne! Kolejne, kupione już po przestudiowaniu stron internetowych, grup rolkarskich i ustaleniach ze znajomymi, okazały się strzałem w dziesiątkę. To na nich pokonałem pierwsze swoje kilometry wokół domu. Później coraz śmielej zapuszczałem się w warszawskie parki aby wreszcie odważyć się na przejechanie pierwszego swojego Nightskatingu (jeszcze z butami w plecaku).

I tak się właśnie zaczęło.

Dziś mam kilka par WYGODNYCH rolek. Uwielbiam ze znajomymi pokonywać dłuższe trasy. Kilka razy do roku biorę udział a nawet organizuję wielogodzinne przejazdy, które kończą się zazwyczaj odległością wynoszącą ponad 100km. Ponadto w każdym sezonie, pokonuję niezliczoną ilość miejskich freeride’ów na odległości 20-50km.

Kolejną moją zajawką jest jazda na skateparkach i pumptrackach. Tu bardzo często towarzyszą mi moje dzieci, które na szczęście złapały taką samą fazę na rolki jak ja. Mamy taką zasadę, że gdziekolwiek jedziemy samochodem, zawsze sprawdzamy czy w pobliżu jest jakiś skatepark (#rolkizawszewbagazniku).

Przysucha

Jazda na rolkach to dla mnie doskonały sposób na rozładowanie wszelkich stresów i dosłowne wyłączenie głowy od codziennych problemów.
Dlatego właśnie zdecydowałem się pójść na kurs Polskiego Związku Sportów Wrotkarskich, po zakończeniu którego mogę pochwalić się tytułem Instruktora Sportów Wrotkarskich (legitymacja nr 210/2019).

Od 2019 roku systematycznie zarówno sam w moim Pruszkowie jak i ze szkołą Rollschool w różnych częściach Warszawy (ale też w Piasecznie i Izabelinie) starałem się skutecznie zarażać swoją pasją kolejnych Kursantów.

Od dłuższego czasu, już wyłącznie pod swoją marką uczę pokonywania tzw. codziennych, miejskich przeszkód (chodniki, krawężniki, torowiska, wystające korzenie drzew i inne nierówności), bo to prowadzi do pokochania jazdy w każdym terenie i umożliwia wycieczki nie tylko po idealnych asfaltach.

Poza jazdą na rolkach uwielbiam morsowanie i całoroczne pływanie (stąd moje przezwisko), gram w siatkówkę i jeżdżę na snowboardzie. Staram się zarażać swoimi pasjami całe moje otoczenie.

Największą radością jest fakt, że mam stałe grono zadowolonych Kursantów a moje własne dzieci podążają moimi sportowymi śladami.

Spływ Wisłą w Krakowie (okolice Wawelu)

Dlaczego ja?

  • bo wiem, że każdy uczy się w swoim tempie,
  • bo do każdych zajęć przygotowuję temat przewodni – resztę zajęć kształtują sami uczniowie i to czego (wg mnie) potrzebują,
  • bo szybko zmieniam ćwiczenia i często do nich wracam – staram się prowadzić takie zajęcia, na które sam chciałbym chodzić (#niemanudy),
  • bo cały czas podnoszę swoje umiejętności praktyczne oraz szukam nowych sposobów nauki.

Kontakt ze mną

Działalność:

Fundacja Ryby Na Rolkach
Al. Armii Krajowej 36 m.14, 05-800 Pruszków

Nr KRS: 0001113085, NIP: 534-268-21-00, REGON: 52918711500000

Santander, nr konta: 37 1090 1056 0000 0001 5911 0710